Targi ślubne w hotelu Pod Ciżemką bardzo udane

Opublikowano: wtorek, 19 styczeń 2016 Lena Stankiewicz

Jeżeli ktoś myśli, że ślub w Sandomierzu nie ma z turystyką nic wspólnego, to jest w błędzie. Z danych Urzędu Stanu Cywilnego w Sandomierzu wynika, że połowa udzielonych tutaj ślubów cywilnych dotyczyła osób spoza Sandomierza. Czy możemy już mówić o turystyce ślubnej? Pewnie jeszcze nie do końca, ale coraz więcej osób chce zawrzeć związek małżeński w pięknym i romantycznym Sandomierzu.

Okazuje się, że wcale nie jest to takie trudne. Oczywiście wszystko dotyczy osób z dość zasobnym portfelem. Wystarczy zamówić na dogodny termin ślub w jednym z sandomierskich kościołów, na przykład w niezwykle dostojnej bazylice katedralnej oraz na ten sam dzień zamówić imprezę weselną w jednym z lokali w Sandomierzu, na przykład w Ciżemce. Jest tylko jeden problem, gdzie położyć spać gości weselnych, jak para młoda są gościnnie w Sandomierzu. Też nie problem. Sam hotel Ciżemka dysponuje już siedmioma pokojami, to powiedzmy około dwudziestu osób. Co z resztą? Można zakwaterować w innych hotelach, których przecież w Sandomierzu nie brakuje. Nie muszą to być od razu hotele bardzo drogie. Jest też tańsza baza noclegowa. Jest tylko jeden problem. Dość spory koszt, no ale, wesele na wypasie podobno ma się raz w życiu :)

Wracając do targów ślubnych w Ciżemce, to zaprezentowało się tutaj prawie dwudziestu wystawców: fotografia ślubna i film, floryści, fryzjerzy i styliści, didżeje, kwiaciarnie, sprzedawcy dodatków weselnych, sprzedawcy sukien ślubnych i garniturów oraz dekoratorzy wnętrz. Były też dwie fotobudki. Zainteresowanie targami było ogromne. Odwiedziło je ponad tysiąc osób to - jak na Sandomierz - bardzo dużo. Pary, które w najbliższej przyszłości zamierzają się pobrać, na targach szukały różnych inspiracji. Miejsce targów - Restauracja i Hotel też są nieprzypadkowe. To urocze miejsce, w którym można zorganizować wesele również reklamowało swoje usługi. Jak podkreślali właściciele, nie ma nic piękniejszego jak przyjęcie weselne w zabytkowych murach restauracji, z której rozciąga się przepiękny widok na Rynek, a z drzwi lokalu, wychodzi się wprost na płytę Rynku